Wybierz język

Polish

Down Icon

Wybierz kraj

England

Down Icon

Johnson chwali Williamsa: rozgrywający Bears „zaangażowany”

Johnson chwali Williamsa: rozgrywający Bears „zaangażowany”

CHICAGO -- Po tym, jak Bears byli jedną z trzech drużyn, które nie zdobyły ani jednego przyłożenia w pierwszej akcji ofensywnej w 2024 roku, rozgrywający Caleb Williams poprowadził atak pierwszej drużyny w siedmioakcjowym ataku otwierającym mecz w niedzielny wieczór, w którym przebiegli 92 jardy i zdobyli przyłożenie, co stanowiło deklarację tożsamości, jaką stara się budować Chicago.

„Myślę, że to nadaje ton nam jako drużynie” – powiedział Williams, grając swój pierwszy mecz przedsezonowy, po tym, jak Bears rozgromili drużynę Buffalo Bills 38:0, która zostawiła większość swoich zawodników wyjściowych na ławce. „Myślę, że to nadaje ton temu, jak oczekujemy od siebie gry, jak będziemy wychodzić na boisko i jak będziemy się prezentować. Więc tak, to było niezwykle ważne”.

Niedźwiedzie rozpoczęły grę z piłką po tym, jak Bills wygrali losowanie i przenieśli ją na drugą połowę. Po wpadce skrzydłowego Tylera Scotta podczas zwrotu kickoffa, Bears znaleźli się na własnej linii 8 jardów, Williams poprowadził prawie czterominutową akcję, która zakończyła się podaniem do skrzydłowego Olamide'a Zaccheausa na 36 jardów i przyłożeniem.

Były zawodnik z numerem 1 w drafcie po raz pierwszy w niedzielę wyszedł na boisko w przedsezonie, po tym jak on i większość zawodników wyjściowych pauzowali w zeszłotygodniowym meczu z Miami Dolphins , zakończonym wynikiem 24-24. Williams podawał podania na pierwsze podanie do tight endów Colstona Lovelanda i Cole'a Kmeta , opierał się na swoim ugruntowanym kontakcie z szerokim odbiorcą DJ Moore'em i pokazał rozwijającą się chemię z Zaccheausem podczas akcji, w której nawiązał kontakt ze wszystkimi czterema łapaczami podań.

W 13 akcjach, które obejmowały dwa ataki, Williams miał 6 z 10 na 107 jardów, przyłożenie i wskaźnik podającego 103,6. Jego debiut w przedsezonie pod wodzą trenera Bena Johnsona nastąpił po najlepszym okresie obozu treningowego, który obejmował wspólny trening z Bills w piątek.

„Naprawdę był skupiony na celu” – powiedział Johnson. „Zawsze, gdy jest się młodym zawodnikiem, jest kilka kroków do przodu i jeden do tyłu. I tak właśnie wyglądała historia tego obozu treningowego. On i ja byliśmy bardzo otwarci i szczerzy w tej kwestii. Miał kilka naprawdę dobrych treningów, ale zdarzały się też takie, gdzie to nie wystarczało.

„Myślę, że te trzy dni treningów w tym tygodniu i ten mecz to były najlepsze dni, jakie udało mu się zgromadzić z rzędu. Wyzwaniem będzie dalsze podążanie w tym kierunku”.

Williams przyznał, że stoją przed tymi samymi wyzwaniami.

„Myślę, że miałem kilka takich treningów podczas obozu treningowego, podczas których czułem, że zrobiłem dwa kroki naprzód” – powiedział Williams. „Może jakiś zły trening albo drobne rzeczy, które mam wrażenie, że już przebolałem, a potem zrobiłem krok w tył. Chodzi więc o to, żeby utrzymać to nastawienie. Nastawienie na rozwój, przekonanie, że chodzi o zrozumienie tego – ciągły rozwój, dążenie do celu i ciągłe przewodzenie tym chłopakom”.

Choć piątkowy trening został zakłócony przez liczne falstarty linii ofensywnej, która wciąż poszukuje swojego lewego rozgrywającego, Williams zaliczył solidny występ przeciwko defensywie pierwszego składu Bills i nie rzucił ani jednej przechwyconej piłki. Uzyskał 9 z 10 w ćwiczeniach siedem na siedem i podał piłkę do skrzydłowego Rome'a Odunze, zdobywając dwa przyłożenia z rzędu w strefie czerwonej. Williams nawiązał kontakt z Zaccheausem przez środek pola w trzeciej próbie w fazie 11 na 11, w której skrzydłowy przebiegł 45 jardów i zdobył przyłożenie.

Podczas środowych i czwartkowych treningów Williams błyszczał w dwuminutowym ćwiczeniu, jednocześnie cały czas doskonaląc swoje połączenie z Odunze i Zaccheausem.

Te momenty budujące dynamikę gry, w połączeniu z trudnościami, z którymi rozgrywający był w stanie sobie poradzić, ukształtowały jego perspektywę wobec wyzwań związanych z nauką zupełnie nowego sposobu gry w ataku.

„Jeszcze miesiąc temu myślę, że bardzo się rozwinąłem” – powiedział Williams. „Teraz moje nastawienie jest takie, żeby ciągle się rozwijać. To moje nastawienie od małego dziecka – żeby ciągle się rozwijać. Myślę, że chodzi o to, żeby móc poradzić sobie ze wszystkim, z czym mogę sobie poradzić i ze wszystkim, co Ben mówi, że powinienem. Jeśli to oznacza radzenie sobie ze wszystkim na linii produkcyjnej, radzenie sobie ze wszystkim i zdejmowanie zadań z talerzy innych, to właśnie o to chodzi. Ważne jest dla mnie, żebym potrafił to robić konsekwentnie przez następne kilka lat”.

Rezerwowy rozgrywający Tyson Bagent zastąpił Williamsa w trzeciej akcji Bears i grał do końca trzeciej kwarty. Bagent wykonał 13 z 22 prób podań na 196 jardów i przyłożenie. W niedzielny wieczór Chicago przewyższyło Buffalo o 348 jardów, a koordynator ofensywy Declan Doyle przejął obowiązki rozgrywającego od Johnsona w drugiej połowie.

espn

espn

Podobne wiadomości

Wszystkie wiadomości
Animated ArrowAnimated ArrowAnimated Arrow